książki

To nawet lepiej

Dziś przychodzę do Was z polecajką książkową.
„To nawet lepiej. Jak obracać trudności w szanse”.
Tytuł brzmi jak story of my life, więc zdecydowanie zachęcił mnie do jej przeczytania. Trafiłam na nią przypadkiem, słuchając podcastu innej psycholożki, którą śledzę w mediach społecznościowych, a o której jeszcze pewnie Wam tutaj kiedyś wspomnę.
Ciężko opisać kwintesencję tej publikacji. Czy to poradnik? Czy historie z życia? Czy literatura popularnonaukowa? Nie wiem. I w sumie myślę, że nie wszystko koniecznie trzeba szufladkować. Dla mnie to zbiór psychologicznych rozkminek, krążących wokół kilku, podzielonych na rozdziały tematów, których narracja płynie na kanwie osobistych przeżyć autorki. Przedstawiane treści są na tyle uniwersalne, że każdy z czytelników z łatwością może przełożyć je na własne doświadczenia. Książkę czyta się lekko, choć omawiane tematy do łatwych nie należą. Zaburzenia odżywiania, rozwód, rozczarowania, żal, małe i większe niepowodzenia, próby, na które wystawia nas życie.
Jak pisze Asia: „sytuacje, które będą nam się przydarzać w życiu, mogą mieć swoje wersje „to nawet lepiej”, które stanowią zaproszenie do zmiany, czasem chcianej, a czasem wręcz przeciwnie. Czy chcemy, czy nie, zapraszają nas do wejścia na nową drogę, na inną drogę, na nieznaną drogę. Czasem taką, na której pojawia się śmierć, choroba czy kalectwo. A czasem na taką, na którą czekaliśmy wiele lat- jak ciąża, przeprowadzka czy zmiana pracy. Jedne będziemy witać z otwartymi ramionami, a inne z buntem, oporem i złością. Jedne będą nas cieszyć, a inne będą pełne goryczy i żalu na cały świat. Jedne zbliżą nas do ludzi, a inne oddalą nas od nich”.
Osobiście, dodałabym jeszcze to, że czasem coś, o czym sądziliśmy, że przyniesie nam szczęście, rodzi jedynie rozczarowanie, a to, co miało być końcem wszystkiego, staje się nowym początkiem. Życie jest ciekawe, złożone i nieprzewidywalne. Jak mawia Jacek Walkiewicz „jest tajemnicą”, choć tak bardzo czasem pragniemy uporządkowania i „obliczalności”.
W wywiadach na temat książki, Asia wielokrotnie podkreśla znaczenie tytułowego „obracać”, które celowo nie zostało zastąpione słowem „obrócić”, świadczącym o pewnej skończoności tego procesu. Jest on bardziej postrzegany, jako coś co trwa i wielokronie pojawia się w życiu każdego z nas. Nie jest to więc publikacja, która udzieli złotych rad jak pokonać przeciwności, przekuć niepowodzenia w sukcesy, zamienić przeszkody w możliwości. Nie jest to książka z cyklu „5 kroków do…”, „10 sposobów na…”, „8 rad, dzięki którym…”. Stanowi raczej inspiracje do innego spojrzenia na to, czego doświadczamy w życiu i większej refleksyjności i wrażliwości na to, jakie wnioski możemy z tego czerpać.
O sztuce tego wyboru, pięknie opowiada, cytowany w książce, wiersz „Autobiografia w pięciu rozdziałach”, autorstwa Portii Nelson:
Rozdział I
Idę ulicą. W chodniku jest głęboka dziura. Wpadam w nią.
Jestem zagubiona… bezradna. To nie moja wina.
Wygrzebuję się całą wieczność.
Rozdział II
Idę tą samą ulicą. W chodniku jest głęboka dziura.
Udaję, że jej nie widzę. Znowu w nią wpadam.
Nie mogę uwierzyć, że jestem w tym samym miejscu.
Ale to nie moja wina.
Znów długo wyłażę.
Rozdział III
Idę tą samą ulicą. W chodniku jest głęboka dziura.
Widzę ją. Ale znów wpadam… to przyzwyczajenie.
Mam otwarte oczy. Wiem, gdzie jestem.
To moja wina.
Wyłażę natychmiast.
Rozdział IV
Idę tą samą ulicą. W chodniku jest głęboka dziura.
Omijam ją.
Rozdział V
Idę inną ulicą.
Nie będę Was już zanudzać swoimi refleksjami po lekturze. Zostawię Wam link do podcastu, który zachęcił mnie do jej zakupu:
Kilka dni temu, w ramach spotkania Klubu Miasta Kobiet, miałam możliwość uściskania Asi. Myślę, że takie spotkania zawsze inspirują i skłaniają do refleksji.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *